Taką nazwę nosi wernisaż prac plastycznych autorstwa Polaków z parafii p.w. Najświętszego Odkupiciela w Grodnie, otwarcie którego odbyło się 19 listopada b.r. w Galerii Sztuki Współczesnej MARCHAND Związku Polskich Artystów Plastyków w Białymstoku.
Swoją obecnością na wernisażu zaszczycili dyplomaci oraz pracownicy Konsulatu Generalnego Rzeczypospolitej Polskiej w Grodnie na czele z Konsulem Generalnym panem Jarosławem Książkiem.
Na wernisażu "Polska tradycja w mojej Rodzinie" w Białymstoku byli autorzy prac plastycznych oraz prac ręcznych z parafii p.w. Najświętszego Odkupiciela w Grodnie. Cieszę się, że byli obecni też Przyjaciele parafii: Fundacja “Kresy w Potrzebie – Polacy Polakom” z Warszawy; Prezes Towarzystwa Przyjaciół Chorych "Hospicjum " w Białymstoku pan dr Tadeusz Borowski - Beszta; koordynatorzy Miejskiego Programu "Wychowawca Podwórkowy " w Białymstoku pani Marzanna Grabarczyk oraz pan Robert Ćwikowski; dyrektor II Liceum Ogólnokształcącego im. Polonii i Polaków za Granicą w Augustowie pani Barbara Koronkiewicz; Janusz Fidziukiewicz z Supraśla, dzięki któremu została nagrana i wydana płyta parafialnego dziecięco-młodzieżowego zespołu „Liberamente”.
Nasz program artystyczny rozpoczęła Anastazja Kłapatok, która zarecytowała wiersz Aleksandry Baltissen „Tradycja”. Pani Tatiana Brackowa oraz pani Swietłana Strok zaprezentowały własne wiersze o tradycji w swojej Rodzinie. Pani Danuta Rogowska przeczytała własne opowiadanie o tradycji. Otwarcie wernisażu upiększyły swoim śpiewem byłe solistki zespołu „Liberamente” Anna Jadeszko oraz Julia Kricka. W ich wykonaniu zebrani usłyszeli takie piosenki jak „Dziwny jest ten świat”, „Powrócisz tu”, „Kresowianka”, „Polskie kwiaty” i inne.
Były rozmowy, refleksje, podziękowania. Prace Polaków z Grodna nie jedną osobę zatrzymały na chwilę...
Nie było by wernisażu bez zaangażowania wielu ludzi. Dziękuję z całego serca Konsulatowi Generalnemu Rzeczypospolitej Polskiej w Grodnie na czele z Konsulem Generalnym panem Jarosławem Książkiem; Radnej miasta Białegostoku pani Alicji Biały; Związkowi Polskich Artystów Plastyków w Białymstoku: Prezesowi panu Eugeniuszowi Wiszniewskiemu, Wiceprezesowi panu Krzysztofowi Koniczku, sekretarzowi Zarządu pani Alicji Breza.
Swoimi wrażeniami o wernisażu podzielił się na facebooku pan Krzysztof Koniczek:
,,...Bo gdzieś daleko stąd został rodzinny dom... To była prawdziwa lekcja patriotyzmu...Galeria Marchand wypełniła się ,,po brzegi...,, Polacy z Grodna wyśpiewali, wyrecytowali, wyrysowali, wymalowali swoją miłość do kraju przodków. Były pieśni, piosenki (Czesław Niemen), wiersze i opowieści, mówiące o jakże tragicznych często losach Polaków, o tradycjach polskich kultywowanych w tak bliskim, a tak dalekim zarazem kraju (Białoruś). Łzy kręciły się w oczach zebranych w galerii... My żyjąc we własnym kraju często nie zdajemy sobie sprawy z bólu, który gości w sercach naszych rodaków, z którymi w tak okrutny sposób obeszła się historia...Zapraszam do obejrzenia ekspozycji i wyciągnięcia wniosków dotyczących słowa PATRIOTYZM... Wystawa czynna do 25 listopada w godz. 12 – 17”.
Wystawę prac plastycznych Polaków z Grodna, która obecnie jest dostępna w Galerii Sztuki Współczesnej Marchand ZPAP w Białymstoku będzie można zobaczyć jeszcze do 25 listopada. Następnie wystawa rusza do Warszawy. Zapraszam serdecznie do galerii, która mieści się na ul. Kilińskiego 12 w Białymstoku w samym centrum miasta.
„… bo gdzieś daleko stąd został rodzinny dom…”
mgr Wioletta Kowalczuk
http://www.redemptor.by/aktualnosci/1045-wernisa-polska-tradycja-w-mojej-rodzinie-w-biaymstoku#sigProIddd9f75426d