„Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało...” – to zdanie przywołujące na myśl krajobraz falującego zboża bardzo pasuje do okoliczności, o których będzie mowa. Są to rekolekcje powołaniowe, które odbyły się w domu zakonnym redemptorystów w Grodnie w dniach 10-14 lipca 2018 r. Na Dziewiatowce zebrało się 16-tu młodych chłopaków, by wspólnie spędzić czas, słuchać konferencji, rozeznawać swoją drogę życia.
Pierwszy dzień rozpoczął się Mszą świętą celebrowaną przez o. Walerego Maziuka CSsR, duszpasterza powołań redemptorystów na terenie Białorusi. On również poprowadził spotkanie organizacyjno-zapoznawcze dla uczestników i prowadzącego oraz wspomagających go braci.
Zwyczajny dzień rozpoczynał się pobudką oraz rozgrzewką. Fizyczne ćwiczenia każdego poranka przypadły do gustu uczestnikom, ponadto były wyzwaniem i okazją do wykazania się swoją siłą. Oczywiście człowiek to nie tylko ciało – nie można zapomnieć o duchu!
Po porannym rozbudzeniu młodzi szli do kościoła, gdzie krótką modlitwą wkraczali w kolejny dzień. Śniadanie w klasztornym refektarzu dodawało sił na pełne wrażeń i wydarzeń spotkania oraz czekające ich wyzwania. Tych nie brakowało: konferencja ojca rekolekcjonisty, spotkania z braćmi klerykami, Msza Święta celebrowana przez różnych współbraci z domu w Grodnie oraz wspólne przebywanie podczas gry w piłkę nożną, spacerów, rozmów, śpiewu itd. Dzień kończył się kolacją oraz wspólną modlitwą w kościele parafialnym redemptorystów.
Podczas konferencji ojca rekolekcjonisty, uczestnicy mieli okazję posłuchać o sposobach rozeznawania powołania. Korzystając z własnego doświadczenia w tej materii, ojciec Tymoteusz wskazał na Słowo Boże jako bardzo istotny drogowskaz, ponadto mówił o „dwóch podstawach”, które towarzyszą każdemu mężczyźnie: wielkiej miłości oraz marzeniom. Wielkim zainteresowaniem ze strony uczestników cieszyła się również wskazówka, aby poszukać czytań mszalnych z dnia narodzin, bo one wyznaczają pewien kierunek dla życia.
Bracia klerycy przybliżyli młodym Zgromadzenie Redemptorystów: jego historię, charyzmat oraz cele. Dla niektórych z uczestników było to niezwykłym doświadczeniem, ponieważ na co dzień nie mają do czynienia z zakonnikami. Młodzi zostali również zaznajomieni z etapami formacji zakonnej i kapłańskiej u redemptorystów, co również spotkało się z zainteresowaniem.
Czas rekolekcji to również okazja do wspólnego spędzenia czasu. Służyło temu wolne popołudnie, w czasie którego uczestnicy mieli możliwość grania w piłkę nożną, gry planszowe, rozmowy. W czwartkowe popołudnie młodzi wraz z ojcami i braćmi redemptorystami pojechali do Porzecza, by tam przed obrazem Matki Bożej Nieustającej Pomocy modlić się o łaskę rozeznania swojej drogi życia. Tam również otrzymali błogosławieństwo prymicyjne. To modlitewne spotkanie ukoronowane zostało ucztą dla ciała w postaci wspólnego grillowania.
W piątek w porze poobiedniej, wszyscy udali się na zwiedzanie Grodna. Dla niektórych była to jedyna do tej pory okazja, żeby zobaczyć to piękne miasto oraz jego niezwykłe zabytki.
Na rekolekcjach nie może zabraknąć spowiedzi. Tak było również podczas tych, zorganizowanych w Grodnie. W trakcie piątkowej adoracji Najświętszego Sakramentu młodzi mieli możliwość przystąpienia do sakramentu pojednania i pokuty. Przez niemal 1,5 godziny uczestnicy modlili się w ciszy przeplatanej śpiewem kanonów i pieśni. Był to dla nich także czas przypomnienia sobie tego, co zapadło im najbardziej w pamięć podczas rekolekcji.
Ostatni dzień – sobota – przebiegał inaczej niż poprzednie. Po Mszy świętej celebrowanej przez przełożonego domu grodzieńskiego – o. Józefa Gęzę – chłopcy spotkali się z prowadzącymi rekolekcje, by podzielić się swoimi doświadczeniami z tego czasu, tym co ich dotknęło i nad czym zastanawiali się najbardziej. Czas rekolekcji zakończył się obiadem w klasztornym refektarzu, po którym młodzi rozjechali się do swoich domów.
Ufamy, że ten czas był dla nich owocny w doświadczenie spotkania żywego Chrystusa, który ich prowadzi po drogach życia. Życzymy im odważnego odkrywania planów Pana Boga wobec nich oraz śmiałego wkraczania w to, co im zaplanował.
Rekolekcyjne rozważania prowadził o. Tymoteusz Macioszek CSsR, neoprezbiter, a także bracia klerycy redemptoryści Maksym Łabkow i Piotr Mazur w ramach swoich praktyk wakacyjnych.
http://www.redemptor.by/aktualnosci/1217-niwo-wprawdzie-wielkie-ale-robotnik-w-ma-o#sigProId801599a854
br. Piotr Mazur CSsR, Grodno