Grupa osób uczących się języka polskiego w Szkółce parafialnej z parafii p.w. Najświętszego Odkupiciela w Grodnie wspólnie z Fundacją "Kresy w Potrzebie – Polacy Polakom" 27 września b.r. wzięła udział w polskich dożynkach w Pikieliszkach na Litwie aby zasmakować w polskiej, kresowej gościnności. Tradycyjnie święto to odbywa się w dworku Marszałka Józefa Piłsudskiego w Pikieliszkach.
Święto plonów rozpoczęło się korowodem dożynkowym oraz Mszą Św. dziękczynną "Za dar chleba Bogu dziękujemy" w intencji rolników i za pomyślne zbiory. Każdy z obecnych na dożynkach mógł upewnić się w gościnności gospodarzy oraz podziwiać i posmakować wyroby wykonane specjalnie na tą okazję. W koncercie wzięli udział polskie zespoły z Litwy, Białorusi.
W niedziele wspólnie z przyjaciółmi z Warszawy zwiedziliśmy piękne Wilno. "Poznać Wilno, to znaczy – pokochać je na zawsze', - tak powiedział profesor Juliusz Kłos, autor wydanego w 1937r. przewodnika po Wilnie. Pokochaliśmy to miasto! Byliśmy w Ostrej Bramie, gdzie w Kaplicy Matki Bożej Miłosierdzia uczestniczyliśmy we Mszy Św. w języku polskim. Spacerowaliśmy na placu Ratuszowym oraz wązkimi uliczkami Wilna. Zwiedziliśmy Katedrę Wileńską, byliśmy w kaplicy Św. Kazimierza, w kościele św.św. Piotra i Pawła, przy kościele Św.Anny. Widzieliśmy pomnik Adama Mickiewicza oraz miejsca, gdzie mieszkał poeta.
Nie zostawił nikogo z nas obojętnym cmentarz na Rossie, założony w 1769r. Przed murem cmentarnym, tuż przy bramie wejściowej, znajduje się skromny cmentarzyk żołnierski. Spoczywają tu żołnierze, oficerowie i ochotnicy, którzy polegli w latach 1919-1920 w walkach o Wilno. Są tu też groby żołnierzy AK poległych w operacji Ostra Brama w 1944 roku. Groby żołnierzy jakby zastąpiły na wartę przy mauzoleum Marszałka.
Centralne miejsce tego żołnierskiego cmentarzyka zajmuje mogiła z płytą z czarnego granitu. Na niej wyryty krzyż i napis: "Matka i serce Syna". 12 maja 1936 roku w srebrnej urnie uroczyście złożono zostało tu serce Marszałka Józefa Piłsudskiego, obok trumny zmarłej przed prawie pięćdziesięciu laty matki Marszałka.
Jeszcze dużo miejsc w Wilnie zostało nam do zwiedzenia i interesuje nas jako Polaków. Na pewno bądziemy jeszcze nie jeden raz spacerować wileńskimi uliczkami...
"...Co mnie tutaj przywiodło?
Z kartek pożółkłej książki
Patrzy stare Wilno
Oknami szarych kamieniczek
Skrętami wąskich ulic.
Co mnie tutaj przywiodło?
Legendy o Twoim Zamku,
Sen księcia o wilku?
Poezja Mickiewicza?.."
mgr Wioletta Kowalczuk
http://www.redemptor.by/pl/aktualnosci/933-udzia-w-polskich-doynkach-na-litwie#sigProId8784860f5a