27-28 sierpnia wyruszyliśmy z Parafii Najświętszego Odkupiciela w Grodnie w pielgrzymkę do Budsławia – Udziela – Mosarza – Połocka. Ludzie są zachwyceni wyprawą, wszystkim, co zobaczyli i usłyszeli.
27-28 sierpnia wyruszyliśmy z Parafii Najświętszego Odkupiciela w Grodnie w pielgrzymkę do Budsławia – Udziela – Mosarza – Połocka. Ludzie są zachwyceni wyprawą, wszystkim, co zobaczyli i usłyszeli.
Nasza pielgrzymka wyróżniała się jakimś niezwykłym spokojem i duchowym usposobieniem. Wspólna modlitwa różańcowa, śpiew, wzruszenie młodzieży – to wszystko, wydaje mi się, kolejny raz umocniło niektórych z nas w przekonaniu, jaką moc ma szczera modlitwa i ufność Matce Bożej. I to jest cudowne.
Dziękujemy Matce Bożej za to, że mamy Budsław, miejsce, które sama wybrała 500 lat temu. Niewielka wieś...i wielki kościół, z którym związane są nasze nadzieje i oczekiwania. To nasze narodowe sanktuarium Matki Bożej Budsławskiej, Opiekunki Białorusi.
Następne zdziwienie na naszej drodze – wieś Udziele i kościół Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny. Naprawdę rajski zakątek na naszej Białorusi! Zadziwia i zachwyca piękno nie tylko kościoła, ale też okolicy. Białoruski Niepokalanów – tak bywa nazywany ten kościół, gdzie wszystko zrobione jest z taką miłością i szczerością przez ojców franciszkanów, którzy dążą do odrodzenia i rozwoju tradycji franciszkańskich na Białorusi.
Bardzo blisko jeszcze jedno zdziwienie – wieś Mosarz, kościół Ś. Anny i proboszcz, ks. Józef Bulka, który własnymi rękoma i swoim talentem z pomocą parafian, stworzył prawdziwy cud piękna na terytorium parafii.
Ostatnia świątynia, której oddaliśmy pokłon, - Cerkiew Ś. Efrasynii Połockiej. Przeżyliśmy także cudowne uczucia w tej świątyni, dotknęliśmy początków historii naszej Białorusi.
Dziękujemy Matce Bożej za otrzymane łaski oraz przeżyte chwile szczęścia.
Irena Wierbicka